Forum Kolekcjonerów Monet i Banknotów

Chętnie wymienię kilka sztabek na platynę.

Po pierwsze PCC jeśli nie zapłaci kupujący to skarbówka ma prawo ściągnąć z ciebie. Przy takich kwotach warto dopilnować. No i zachowaj ślady po tych transakcjach bo ostatnio szukają gdzie się da. Oficjalnie nie powinieneś nic więcej płacić jak masz towar więcej niż pół roku.

Chyba należy wyjaśnić jedna z największych ściem okresu transformacji. Zbieranie nakrętek na szczytne cele. Tak naprawdę są one zwyczajnie oddawane na skup plastiku i otrzymujemy za nie... 50gr za kilogram! (słownie: pięćdziesiąt groszy). 1kg nakrętek to ok 350sztuk. Czyli 350x zawracamy sobie pośla...

Jestem numizmatykiem a nie barbarzyńcą. Palnik spaliłby relief a tu nietknięty. Ta patyna jest w pełni odwracalna.

No to już kuzorium. O ile napis to raczej niedobicie, to ilość zadrapań na rewersie poraża. Jutro aż sprawdzę czy ktoś nie podmienił.

Zajęło mi to może 5 minut. Efekt w realu fantastyczny.

Co powiecie na taki efekt? Zrobiłem dziś natchniony zorzą polarną. To jedna moneta pod różnym kątem.

Koszty są absurdalne względem wartosci miedzi. Srebro ma niższaą temperaturę topnienia a za kilogramową sztabkę płaci się 400zł. Jak nadal się upierasz to kupujesz tygielek za 700zł, robisz formę i przetapiasz.

To ja mam na zbyciu taki banknot. Nie wiem dlaczego uległ degradacji skoro nie był raczej w obiegu. Jak ktoś chętny to się dogadamy, albo zrobię na fejsie licytację.

No fakt, że metale mi się pomyliły. Ale sztabki wyglądały zacnie.

Jak znam życie, to pewnie znów mnie przelicytują.

Bzdura. Sprzedaję tylko nadwyżki.

Pierwszy lepszy masterbox kosztuje więcej.

W temacie "zawyzania" not oddajmy głos Niemczykowi.

Porządnie zaolejony stempel. Szkoda, że tak późno wyjęty z obiegu bo w takim stanie to raczej na zysk bym nie liczył. Menniczy sam bym kupił za 50zł.