Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Dyskusja o inwestowaniu w metale szlachetne
kolczyk
Posty: 380
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:44

Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: kolczyk » 08 wrz 2019, 07:55

Odnosnie platyny.

Zloto jest cenne nie tylko dlatego ze jest rzadkim metalem. Zloto jest cenne bo wiekszosc ludzi lacznie z bankami centralnymi tak mysli. Trwa to tysiace lat. I z tym sie nie dyskutuje.

Jak wiekszosc zdecyduje ze piasek jest cenny to trzeba piasek akumulowac, jak bitcoin to bitcoin.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2019, 11:51 przez kolczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Publikuje posty w celach rozrywkowych, posty nie stanowia porady inwestycyjnej.

Awatar użytkownika
yeti
Posty: 277
Rejestracja: 03 sie 2019, 13:40

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: yeti » 08 wrz 2019, 07:55

tin_foil_hat pisze:
07 wrz 2019, 22:22
repek20 pisze:
07 wrz 2019, 21:51
Powtórzę się: jakie znaczenie ma ilość ag czy au?
dlaczego złoto jest cenne - bo jest rzadkie
łopatologiczna odpowiedź na pytanie
Wartość złota nie jest uzależniona wyłącznie od rzadkości występowania, dodać do tego trzeba trwałość, właściwości fizyko-chemiczne i tradycję.

Awatar użytkownika
tin_foil_hat
Posty: 1260
Rejestracja: 31 mar 2019, 16:37

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: tin_foil_hat » 08 wrz 2019, 08:36

kolczyk pisze:
08 wrz 2019, 07:55
Jak wiekszosc zdecyduje ze piasek jest cenny to trzeba piasek akumulowac, jak bitcoin to bitcoin.
to jest bez sensu
nigdy większość nie zdecyduje, że coś czego jest w nadmiarze należy akumulować

a to, że większość ludzi tak myśli to myśli głównie dlatego, że Au jest rzadkie
1984 was not supposed to be an instruction manual, Idiocracy Wasn't Supposed to be a Documentary

Awatar użytkownika
0zł
Posty: 2386
Rejestracja: 07 kwie 2019, 11:42

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: 0zł » 08 wrz 2019, 10:07

tin_foil_hat pisze: to jest bez sensu
nigdy większość nie zdecyduje, że coś czego jest w nadmiarze należy akumulować
Większość ma to do siebie, że łatwo nimi manipulować przy użyciu odpowiednich środków. Bańki przecież skądś się biorą. Ciężko mi nawet wymienić coś czego jest w nadmiarze na całym świecie jednocześnie. Woda, Piasek, Drewno, zawsze gdzieś czegoś brakuje, gdzieś jest nadmiar i dlatego handel się kręci.

Awatar użytkownika
tin_foil_hat
Posty: 1260
Rejestracja: 31 mar 2019, 16:37

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: tin_foil_hat » 08 wrz 2019, 10:19

ZGRYWUS pisze:
08 wrz 2019, 10:07
tin_foil_hat pisze: to jest bez sensu
nigdy większość nie zdecyduje, że coś czego jest w nadmiarze należy akumulować
Większość ma to do siebie, że łatwo nimi manipulować przy użyciu odpowiednich środków. Bańki przecież skądś się biorą. Ciężko mi nawet wymienić coś czego jest w nadmiarze na całym świecie jednocześnie. Woda, Piasek, Drewno, zawsze gdzieś czegoś brakuje, gdzieś jest nadmiar i dlatego handel się kręci.
tylko w której kulturze płacono piaskiem?

naciągając bardzo temat to każdy towar mający jakąś wartość może pełnić funkcje pieniądza w Niemczech po wojnie lucky strike pełniły na czarnym rynku taką rolę
ale musi właśnie czegoś być ograniczona podaż
a porównywanie piasku do złota trochę przesada
1984 was not supposed to be an instruction manual, Idiocracy Wasn't Supposed to be a Documentary

Awatar użytkownika
0zł
Posty: 2386
Rejestracja: 07 kwie 2019, 11:42

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: 0zł » 08 wrz 2019, 10:32

Naciągając bardzo to nawet w naszej, płacisz piaskiem a dostajesz PLN, EUR, USD czy co tam chcesz.
Kilka newsów, że kamienie, czy muszelki się kończą a ludzie zaczynają to gromadzić z myślą o tym, że cena wzrośnie. Im więcej zaczynają gromadzić tym dostępność i podaż spada, aż w końcu ktoś się połapie, że przecież ciągle tego pełno wszędzie i wtedy bum. Nigdzie nie porównywałem do złota, chodziło o to, że przy użyciu odpowiednich środków bańkę można wygenerować na wszystkim.

Awatar użytkownika
tin_foil_hat
Posty: 1260
Rejestracja: 31 mar 2019, 16:37

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: tin_foil_hat » 08 wrz 2019, 10:40

ZGRYWUS pisze:
08 wrz 2019, 10:32
Naciągając bardzo to nawet w naszej, płacisz piaskiem a dostajesz PLN, EUR, USD czy co tam chcesz.
Kilka newsów, że kamienie, czy muszelki się kończą a ludzie zaczynają to gromadzić z myślą o tym, że cena wzrośnie. Im więcej zaczynają gromadzić tym dostępność i podaż spada, aż w końcu ktoś się połapie, że przecież ciągle tego pełno wszędzie i wtedy bum. Nigdzie nie porównywałem do złota, chodziło o to, że przy użyciu odpowiednich środków bańkę można wygenerować na wszystkim.
do piasku to akurat kolega kolczyk
co do baniek to zgoda
np tulipany / bitcoin
1984 was not supposed to be an instruction manual, Idiocracy Wasn't Supposed to be a Documentary

Awatar użytkownika
meszuzel
Administrator
Posty: 5459
Rejestracja: 29 mar 2019, 12:21

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: meszuzel » 08 wrz 2019, 11:41

kolczyk pisze:
08 wrz 2019, 07:55
Zloto jest cenne nie tylko dlatego ze jest rzadkim metalem. Zloto jest cenne bo wiekszosc ludzi lacznie z bankami centralnymi tak mysli. Trwa to tysiace lat. I z tym sie nie dyskutuje.

Jak wiekszosc zdecyduje ze piasek jest cenny to trzeba piasek akumulowac, jak bitcoin to bitcoin.
To co napisałeś, to brzmi niemal identycznie jak jeden z odcinków Cejrowskiego z serii boso przez świat, gdzie w odcinku opowiada o wydobyciu i wartości złota.
Tylko w tym wszystkim zapomina się o zaszłościach historycznych i co najważniejsze, że złoto jeszcze nie tak dawno miało funkcję pieniądza. Każdy banknot miał pokrycie w złocie. Ponad to właściwości fizyczno - chemiczne dają ogromne zastosowanie w przemyśle i gdyby nie to, że obecna wartość jest wysoka, to byłaby chętniej wykorzystywana w zdecydowanie większej gałęzi przemysłu. Tak więc, uogólnianie tego tylko do psychologi to jeden z mało istotnych argumentów.
Wiem, że nic nie wiem - Sokrates


Obrazek


Pozdrawiam
Mariusz

kolczyk
Posty: 380
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:44

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: kolczyk » 08 wrz 2019, 11:51

Moderator nieladnie wydzielil i nie wiadomo o chodzi w dyskusji startujacej. A dyskusja dotyczyla platynowego kolegi. Uzasadnilem dlaczego zloto jest cenniejsze. Bo oprocz rzadkosci wystepowania ma cos najwazniejszego - swiadomosc ludzi i bankow ze stoi za tym faktyczna wartosc. Przez tysiac lat. Amen.

Tak jak euro, kazdy przyznaje ze 100e nadrukowane na papierze ma jakas wartosc. I wszystko byloby dobrze i zloto do niczego nie byloby potrzebne gdyby tylko nie nadrukowali tych cyferek na coraz wiekszej ilosci papierkow. Amen

Niestety ratujac gospodarke i zmniejszajac bezrobocie beda drukowac tego niesamowite ilosci. Podobno bedziesz otieral drzwi a tam wszyscy beda dawac zlotowki czy euro zebys tylko wzial.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2019, 12:00 przez kolczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Publikuje posty w celach rozrywkowych, posty nie stanowia porady inwestycyjnej.

Awatar użytkownika
meszuzel
Administrator
Posty: 5459
Rejestracja: 29 mar 2019, 12:21

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: meszuzel » 08 wrz 2019, 11:58

Jako informację administracyjna dodam, że watek został wydzielony z tematu o zlocie, gdzie poruszony został watek platyny i wartości psychologicznej złota. Niemniej jednak wydzielenie tych postów nie wpływa na myśli w nich zawarte a tym bardziej, z czego to wynikało.
Wiem, że nic nie wiem - Sokrates


Obrazek


Pozdrawiam
Mariusz

Awatar użytkownika
brodacz
Posty: 2839
Rejestracja: 06 lip 2019, 17:27

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: brodacz » 08 wrz 2019, 17:23

Skoro wspomniano o Cejrowskim to niestety ten gość zbyt łatwo i często miesza to co oczywiste i jak powinno być z jego własnym światopoglądem. Ponieważ spotkałem go kilka razy a programy w 97% uważałem za najlepsze z obecnych to chciałem zaproponować mu pewien rodzaj współpracy, który nam obu wyszedłby na korzyść. Niestety jego uprzedzenia wyssane z mlekiem matki wzięły górę i od tamtej pory nie powstała już żadna nowa seria. Zero kompromisu i obiektywizmu. Świat jest dokładnie taki, jakim on go widzi.
Co do wartości złota najlepiej zapytać Żydów, którzy w czasie wybuchu wojny nie mieli nieruchomości, ale właśnie złoto i odwrotnie. Zatem jeśli nie przyda się nam, może kiedyś przydać się dzieciom. Za ziemię czy mieszkanie nikt ci bochenka chleba nie odda. A złoto zawsze można schować czy z nim uciec.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.

Santaks
Posty: 187
Rejestracja: 16 kwie 2019, 20:34

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: Santaks » 08 wrz 2019, 17:32

brodacz pisze:
08 wrz 2019, 17:23
Co do wartości złota najlepiej zapytać Żydów, którzy w czasie wybuchu wojny nie mieli nieruchomości, ale właśnie złoto i odwrotnie. Zatem jeśli nie przyda się nam, może kiedyś przydać się dzieciom. Za ziemię czy mieszkanie nikt ci bochenka chleba nie odda. A złoto zawsze można schować czy z nim uciec.
W czasie drugiej wojny światowej żydzi byli pozbawieni złota, Ci którzy kręcili jakieś biznesy i mogli mieć coś cenniejszego byli dokładnie "trzepani" i odbierano im to złoto łącznie ze złotymi zębami. Wiele znasz przypadków zwrotu takiego złota ? Bo ja znam wiele przykładów oddawania nieruchomości ich dzieciom lub wnuką.

Awatar użytkownika
mmz
Posty: 3059
Rejestracja: 01 kwie 2019, 09:58

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: mmz » 09 wrz 2019, 06:41

Oglądałem kiedyś film dokumentalny o diamentach (bylo to w TVP w latach '90 XX wieku). Wniosek jaki tam się pojawił to układ pomiędzy RPA a Rosją odnośnie wydobycia i sprzedaży, była tam nawet informacja, że pokładów diamentów jest tak dużo, że gdyby je eksploatować bez kontroli, to ich cena spadla by do niemal ceny węgla kamiennego. W innym programie było o opalach, które były wydobywane w Australii. Odpadem przy wydobyciu były kamienie z gwiazdą, a raczej promieniami z jednego punktu do okola kamienia i nazywano gwiazdą tygrysią, czy jakoś tak. Ktoś zaczął je zbierać a teraz są one w cenie ok. 100.000 USD za sztukę. Było też info, że układ dot. diamentów wbił w głowę ludziom, że diamenty są wieczne lub nalepszy przyjaciel kobiety a opal przynosi pecha, jak perły.

Stąd jest coś z psychologii, że złoto jest drogie, bo teraz pieniądz opiera się nie na złocie a na długu i w sumie wartość złota powinna spaść do wartości materiału jubilerskiego i przemyslowego jak np. miedzi. A co do bizuterii, teraz nawet z filcu można ją robić.

Na miejscu Banków zamiast złota, gromadził bym uran lub pluton. To jest przyszłość w metalach.

PS. Ciekawostką byl opisany sposób rozliczania się handlarzy i szlifierzy diamentów. Bez pokwitowań przekazywali sobie kamienie i pieniądze. Czyli jest tam niesamowite zaufanie. A przedstawieni kontrahenci byli w prostej linii z rodu Abrahama.
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577 - TPZN nr legitymacji 101

kolczyk
Posty: 380
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:44

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: kolczyk » 09 wrz 2019, 07:44

Diamenty to dobry przyklad tego ze ilosc jest duza a cena moze byc znaczaca. Co prawda w trendzie spadkowym, ale nadal bardzo wysoka.
Publikuje posty w celach rozrywkowych, posty nie stanowia porady inwestycyjnej.

Awatar użytkownika
brodacz
Posty: 2839
Rejestracja: 06 lip 2019, 17:27

Re: Wartość złota, psychologiczna czy faktyczna?

Post autor: brodacz » 09 wrz 2019, 07:46

Santaks pisze:
08 wrz 2019, 17:32
brodacz pisze:
08 wrz 2019, 17:23
Co do wartości złota najlepiej zapytać Żydów, którzy w czasie wybuchu wojny nie mieli nieruchomości, ale właśnie złoto i odwrotnie. Zatem jeśli nie przyda się nam, może kiedyś przydać się dzieciom. Za ziemię czy mieszkanie nikt ci bochenka chleba nie odda. A złoto zawsze można schować czy z nim uciec.
W czasie drugiej wojny światowej żydzi byli pozbawieni złota, Ci którzy kręcili jakieś biznesy i mogli mieć coś cenniejszego byli dokładnie "trzepani" i odbierano im to złoto łącznie ze złotymi zębami. Wiele znasz przypadków zwrotu takiego złota ? Bo ja znam wiele przykładów oddawania nieruchomości ich dzieciom lub wnuką.
Tak, a ci co przez Szwajcarię do Stanów trafili to stopem tam pojechali.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.

ODPOWIEDZ