Fotowoltaika

[Grzegorz_Wroclaw]

trzeba klimatyzacje założyć w domu i zużyje się całą nadprodukcje

[xulu]

Jesli dobrze zrozumiałem kolegów wyżej to jesteśmy w plecy 20% przy nadprodukcji energii. Jeśli nie przekroczymy normy to zużywamy wszystko w 100% co wyprodukujemy tak?

To co aktualnie produkujesz zużywasz, ewentualna nadprodukcja trafia do sieci. Odbierasz 80% tego co oddałeś.

Czyli nie jesteśmy cały czas 20% w plecy

[Grześ]

To co aktualnie produkujesz zużywasz, ewentualna nadprodukcja trafia do sieci. Odbierasz 80% tego co oddałeś.

No dobrze jest jak mówisz.
Siedzisz sobie przed TVP Info ( ) a twoja pani włącza pralkę.
Pralka nie grzeje cały czas.
Tylko cyklami jak nie obraca się bęben z praniem. (to standard w pralkach)
I co wszystko ci mruga ?
Dyskoteka ?

[xulu]

Wtedy braki energii które twoje urządzenia potrzebuja pobierają z sieci. Bilansuje się w ten sposób jak nie korzystałeś z niczego to produkowales. Jak wyprodukujesz za dużo odbierzesz tylko 80%

[el-dziubek]

Panowie uncje srebra liczycie bez problemu, a tutaj macie problem?

Prosty przykład, powiedzmy jeden cykl rozliczeniowy (proszę nie odnosić do konkretnych paneli i mocy):
- pobraliśmy z sieci 150 kWh na obserwację kręcącego się bębna w pralce i oglądanie wykresu srebra 24h,
- w tym samym czasie wyprodukowaliśmy na PV 200 kWh
z nadmiaru 50 kWh, odbieramy 80%, czyli 40kWh.

[Grześ]

I tu dzibdzius ma rację.
Idę nadganiać na srebro w kruszce.
Może się trafi jakiś leszcz.

[xulu]

Ujjjjjj a już myślałem że napiszesz ten wyraz bez "d"

To był żart

[Grześ]

Napisz do Mariusza że zrobiłem byka.
Pewnie cię posłucha i poprawi.

[xulu]

Napisz do Mariusza że zrobiłem byka.
Pewnie cię posłucha i poprawi.

Jeszce możesz nanieść korektę

[Grześ]

Nie chce mi się.
Zrób to za mnie.

[brodacz]

Na marginesie.
Rozbawiła mnie wasza dyskusja o opłacalności Że sprawność wcale nie taka, że awarie na pewno będą że wioter. A najbardziej mnie rozwalił argument że brodacz w swoich obliczeniach nie uwzględnił tego że przecież mógł te pieniądze zainwestować.

Czuję sie przywołany do tablicy.
Tak, rozważając każdą inwestycję, bo panele fotowoltaiczne to nie piec, który nie jest inwestycją a dobrem koniecznym, musi byś skalkulowane pod każdym względem, również utraty potencjalnych zysków.
W sytuacji, kiedy z tego co pisał brodacz, jego inwestycja w panele to 12500 zł po uwzględnieniu odpisu od podatku, oraz tego co dało państwo.
Biorąc pod uwagę, ze środki te można zainwestować w np. złoto, to za ostatnie 5 lat jest 58% wzrostu. Jeśli dla ciebie ponad 7 tyś jest śmieszne, to ja chętnie to przygarnę. Obiecuję, że 50% przeznaczę na nagrody dla forumowiczów.

Jest jedno nazwijmy to "małe" ale... Czy inwestując w cokolwiek innego mamy 99% pewności, że stopa zwrotu w ciągu 10,12-16 lat wyniesie 100%? Ci co 10 lat temu kupili na górce srebro po 49$ oz niekoniecznie są zadowoleni bardziej od tych co założyli panele (a było wówczas wiadomo, że nie zwrócą się w 10 lat). Obecnie na panelach zwyczajnie nie da się stracić. Jest to inwestycja długofalowa, która też niesie jakieś drobne koszty, ale nie wyobrażam sobie sytuacji w której po 20-tu latach właściciel nie będzie zadowolony. Po prostu wisi i działa. Co roku dając mi 2,5k. Na innych inwestycjach trzema być uważnym, czy to już sprzedać, czy poczekać? Polityka, gospodarka i wiele innych zmiennych. A tu montuję i zapominam. I co ciekawe w przeciwieństwie do akcji czy kruszcu tu nie ma osób stratnych. Zarobi producent, zarobi instalator i po latach zarobię ja. Czy na sreberku też tak jest, że zawsze zarabia i sprzedający i kupujący?

[Grzegorz_Wroclaw]

Nie generalizuj, jeśli masz niekorzystne ułożenie dachu lub przeszkody zacieniające dach to owszem da się stracić

[brodacz]

Przecież cały czas od pół roku piszę, że opłaca się, jeśli są do tego warunki. Oczywistym jest, że nikt nie będzie zakładał w leśniczówce i od północy. Od tego jest audyt handlowca, który upewnia się, że wszystko jest ok. Nie zakłada tam, gdzie nie ma to sensu.

[xulu]

Wlasnie, mozesz przejechać sie na srebrze czy złocie, równie dobrze możesz przejechać się na audytorze któremu w głowie tylko interes po swojej stronie.

Każda inwestycja niesie pewien procent ryzyka.

[brodacz]

Dlatego przed wydaniem 20k warto zasięgnąć języka i odbyć kilka rozmów a nie ufać "liderowi rynku" lub panu Mietkowi zza miedzy. Jak ktoś pisze, że zapłacił firmie za instalację 5kWp ok 20k zł to nawet nie chcę go straszyć czym to się może skończyć. Drogo nie znaczy dobrze, ale tanio, znaczy źle. Ja też znalazłem firmę "Stefan i przyjaciele", która daje 25 lat gwarancji na wszystko i bierze 20.300 zł za 5kW nawet na dobrych częściach, ale pan Stefan ma 65 lat i jest bezdzietny... Przyjaciele to ci dwaj Ukraińcy co mu w polu pomagali ale obejrzeli kilka filmów na YT i już wiedzą jak się zakłada panele.