2022 20 zł Mikołaj Kopernik - dyskusja

[lukasz15012]

Dostępność 25% w kolekcjonerze.Natrzepali tych banknotów

[Gorthagin]

Ja teraz bez spiny spokojnie zamówiłem.

[meszuzel]

Sprawdziłem teraz i banknot dostępny. I w zasadzie byłoby fantastycznie, bo wygląda na to, że emisja na tym poziomie skutecznie mogłaby odstraszać spekulantów. Tylko żeby produkt był lepszy.
Też kupiłem, bo chyba nie zniósłbym tego, że mam dziurę w kolekcji.

[piotr186]

"Czyli niskie nakłady co niebotyczne winduje ceny to podpora kolekcjonerstwa?" Według mnie dokładnie tak, ale wiem że forum w tej kwestii jest podzielone na pół i było to dużo razy wałkowane więc nie będę ciągnął kwestii. Banknot kupię bo kolekcjonuję, ale z tym nakładem (w tej cenie) będzie zalegał w oddziałach jak Chopin. Latami.

Czyli kolekcjonerstwo ma polegać na zabijaniu się przy zakupie monety/banknotu? Ja uważam, że to dobrze, jeśli taki banknot z Kopernikiem będzie zalegał. Cena nie wzrośnie, spekulanci nie zarobią. I nawet ktoś kto wejdzie w kolekcjonowanie za 5 czy 10 lat będzie mógł to zrobić bez horrendalnych wydatków.

Po za tym NBP nic nie traci na zaleganiu walorów kolekcjonerskich w swoich kasach (i w skarbcach). Więc im więcej zalega tym lepiej.

Dodano po 6 minutach 11 sekundach:

Sprawdziłem teraz i banknot dostępny. I w zasadzie byłoby fantastycznie, bo wygląda na to, że emisja na tym poziomie skutecznie mogłaby odstraszać spekulantów. Tylko żeby produkt był lepszy.
Też kupiłem, bo chyba nie zniósłbym tego, że mam dziurę w kolekcji.

Według wybiórczej :

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... zania.html

Jest ogromny pobyt na monety i banknoty z Kopernikiem.
Ciekawe ile w tym prawdy.

W każdym razie nakład banknotu (100 tys.) to chyba bezpieczna ilość żeby spekulacja nie podbiła cen a banknot był dostępny bez problemu.

[zbieracz12]

Sprawdziłem teraz i banknot dostępny. I w zasadzie byłoby fantastycznie, bo wygląda na to, że emisja na tym poziomie skutecznie mogłaby odstraszać spekulantów. Tylko żeby produkt był lepszy.
Też kupiłem, bo chyba nie zniósłbym tego, że mam dziurę w kolekcji.

tylko ta cena z kosmosu...

[piotr186]

Chciałbym znacznie mniej niż 160 zł, ale przynajmniej spekulacja zbyt wiele nie zarobi.

[zbieracz12]

Chciałbym znacznie mniej niż 160 zł, ale przynajmniej spekulacja zbyt wiele nie zarobi.

spekulacja zależy tylko i wwyłącznie od limitu przy sprzedaży - wystarczy limit - 1 sztuka na pesel i po spekulacji - ja np bieram znaczki i w sklepie pp wprowadzają limit i nie ma problemu z kupnem, jednak gdy nie wprowadzono limitu na wydanie św archanioł gabriel w 3 minuty poszedł nakład i spekulacja na allegro itd

Dodano po 1 minucie 40 sekundach:
banknot dostępny w nbp a na allegro spadki - coś czuję że będzie poniżej emisyjnej niedługo

[Gorthagin]

W jakim czasie wysyłają przesyłkę z NBP?

[el-dziubek]

Czasem w dniu wpłaty, czasem po tygodniu

[JanPan82]

"Czyli niskie nakłady co niebotyczne winduje ceny to podpora kolekcjonerstwa?" Według mnie dokładnie tak, ale wiem że forum w tej kwestii jest podzielone na pół i było to dużo razy wałkowane więc nie będę ciągnął kwestii. Banknot kupię bo kolekcjonuję, ale z tym nakładem (w tej cenie) będzie zalegał w oddziałach jak Chopin. Latami.

Czyli kolekcjonerstwo ma polegać na zabijaniu się przy zakupie monety/banknotu? Ja uważam, że to dobrze, jeśli taki banknot z Kopernikiem będzie zalegał. Cena nie wzrośnie, spekulanci nie zarobią. I nawet ktoś kto wejdzie w kolekcjonowanie za 5 czy 10 lat będzie mógł to zrobić bez horrendalnych wydatków.

Po za tym NBP nic nie traci na zaleganiu walorów kolekcjonerskich w swoich kasach (i w skarbcach). Więc im więcej zalega tym lepiej.

Dodano po 6 minutach 11 sekundach:

Sprawdziłem teraz i banknot dostępny. I w zasadzie byłoby fantastycznie, bo wygląda na to, że emisja na tym poziomie skutecznie mogłaby odstraszać spekulantów. Tylko żeby produkt był lepszy.
Też kupiłem, bo chyba nie zniósłbym tego, że mam dziurę w kolekcji.

Według wybiórczej :

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... zania.html

Jest ogromny pobyt na monety i banknoty z Kopernikiem.
Ciekawe ile w tym prawdy.

W każdym razie nakład banknotu (100 tys.) to chyba bezpieczna ilość żeby spekulacja nie podbiła cen a banknot był dostępny bez problemu.

Nie od razu na zabijaniu się, ale kolekcjonowanie czegoś co jest powszechnie dostępne jest mniej kręcące dla mnie. Nakłady banknotów według mnie powinny oscylować między 40 a góra 80 tysięcy. NBP nic nie traci na zaleganiu banknotów? Z tym już się kategorycznie nie zgodzę. Magazynowanie kosztuje, a jeśli weźmie się pod uwagę na przykład banknot Jana Pawła 2 to magazynowanie kosztuje, ale też wyprodukowanie na pewno nie mało kosztowało, a to się nigdy nie sprzeda.

[DeeaM]

A tymczasem z kolekcjonerze znów banknot z Kopernikiem na 0.. zapewne nieraz jeszcze wróci i nieraz spadnie

50 zł JPII to powinni przy takim nakładzie ustalić od razu emisyjną równą nominałowi i puścić to w obieg masowo. Połączenie prawie 2x większej ceny emisyjnej niż nominał i taki nakład jest nie do obronienia.

[piotr186]

"Czyli niskie nakłady co niebotyczne winduje ceny to podpora kolekcjonerstwa?" Według mnie dokładnie tak, ale wiem że forum w tej kwestii jest podzielone na pół i było to dużo razy wałkowane więc nie będę ciągnął kwestii. Banknot kupię bo kolekcjonuję, ale z tym nakładem (w tej cenie) będzie zalegał w oddziałach jak Chopin. Latami.

Czyli kolekcjonerstwo ma polegać na zabijaniu się przy zakupie monety/banknotu? Ja uważam, że to dobrze, jeśli taki banknot z Kopernikiem będzie zalegał. Cena nie wzrośnie, spekulanci nie zarobią. I nawet ktoś kto wejdzie w kolekcjonowanie za 5 czy 10 lat będzie mógł to zrobić bez horrendalnych wydatków.

Po za tym NBP nic nie traci na zaleganiu walorów kolekcjonerskich w swoich kasach (i w skarbcach). Więc im więcej zalega tym lepiej.

Dodano po 6 minutach 11 sekundach:

Sprawdziłem teraz i banknot dostępny. I w zasadzie byłoby fantastycznie, bo wygląda na to, że emisja na tym poziomie skutecznie mogłaby odstraszać spekulantów. Tylko żeby produkt był lepszy.
Też kupiłem, bo chyba nie zniósłbym tego, że mam dziurę w kolekcji.

Według wybiórczej :

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... zania.html

Jest ogromny pobyt na monety i banknoty z Kopernikiem.
Ciekawe ile w tym prawdy.

W każdym razie nakład banknotu (100 tys.) to chyba bezpieczna ilość żeby spekulacja nie podbiła cen a banknot był dostępny bez problemu.

Nie od razu na zabijaniu się, ale kolekcjonowanie czegoś co jest powszechnie dostępne jest mniej kręcące dla mnie. Nakłady banknotów według mnie powinny oscylować między 40 a góra 80 tysięcy. NBP nic nie traci na zaleganiu banknotów? Z tym już się kategorycznie nie zgodzę. Magazynowanie kosztuje, a jeśli weźmie się pod uwagę na przykład banknot Jana Pawła 2 to magazynowanie kosztuje, ale też wyprodukowanie na pewno nie mało kosztowało, a to się nigdy nie sprzeda.

Nakład między 40 a 80 tys, szczególnie bliżej dolnej granicy to proszenie się o sytuację jak z Janem Długoszem czy Chrztem Polski...

Sprawa jest generalnie prosta - im mniejszy nakład tym większe kolejki w oddziałach NBP.

Magazynowanie i produkcja kosztuje? No owszem ale bez przesady. Koszt produkcji zwraca się pewnie już po sprzedaży kilku procent nakładu... A resztę można dać na przemiał (banknoty) lub na przetop (monety) jeśli te koszty magazynowania aż tak przytłaczające by były, w co wątpię.

Chciałbym znacznie mniej niż 160 zł, ale przynajmniej spekulacja zbyt wiele nie zarobi.

spekulacja zależy tylko i wwyłącznie od limitu przy sprzedaży - wystarczy limit - 1 sztuka na pesel i po spekulacji - ja np bieram znaczki i w sklepie pp wprowadzają limit i nie ma problemu z kupnem, jednak gdy nie wprowadzono limitu na wydanie św archanioł gabriel w 3 minuty poszedł nakład i spekulacja na allegro itd

Dodano po 1 minucie 40 sekundach:
banknot dostępny w nbp a na allegro spadki - coś czuję że będzie poniżej emisyjnej niedługo

To by było jakieś rozwiązanie ale tylko połowiczne - w końcu spekulanci bez problemu dysponują czy mogą dysponować innymi peselami niż swoimi - choby krewni, znajomi, czy zwykłe "słupy".

[JanPan82]

Czyli kolekcjonerstwo ma polegać na zabijaniu się przy zakupie monety/banknotu? Ja uważam, że to dobrze, jeśli taki banknot z Kopernikiem będzie zalegał. Cena nie wzrośnie, spekulanci nie zarobią. I nawet ktoś kto wejdzie w kolekcjonowanie za 5 czy 10 lat będzie mógł to zrobić bez horrendalnych wydatków.

Po za tym NBP nic nie traci na zaleganiu walorów kolekcjonerskich w swoich kasach (i w skarbcach). Więc im więcej zalega tym lepiej.

Dodano po 6 minutach 11 sekundach:


Według wybiórczej :

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... zania.html

Jest ogromny pobyt na monety i banknoty z Kopernikiem.
Ciekawe ile w tym prawdy.

W każdym razie nakład banknotu (100 tys.) to chyba bezpieczna ilość żeby spekulacja nie podbiła cen a banknot był dostępny bez problemu.

Nie od razu na zabijaniu się, ale kolekcjonowanie czegoś co jest powszechnie dostępne jest mniej kręcące dla mnie. Nakłady banknotów według mnie powinny oscylować między 40 a góra 80 tysięcy. NBP nic nie traci na zaleganiu banknotów? Z tym już się kategorycznie nie zgodzę. Magazynowanie kosztuje, a jeśli weźmie się pod uwagę na przykład banknot Jana Pawła 2 to magazynowanie kosztuje, ale też wyprodukowanie na pewno nie mało kosztowało, a to się nigdy nie sprzeda.

Nakład między 40 a 80 tys, szczególnie bliżej dolnej granicy to proszenie się o sytuację jak z Janem Długoszem czy Chrztem Polski...

Sprawa jest generalnie prosta - im mniejszy nakład tym większe kolejki w oddziałach NBP.

Magazynowanie i produkcja kosztuje? No owszem ale bez przesady. Koszt produkcji zwraca się pewnie już po sprzedaży kilku procent nakładu... A resztę można dać na przemiał (banknoty) lub na przetop (monety) jeśli te koszty magazynowania aż tak przytłaczające by były, w co wątpię.

Tak magazynowanie i produkcja kosztuje. A reszty nie, wbrew pozorom nie można tak łatwo przemielić. W NBP są, być może wbrew pozorom, zasady i procedury. Były już pomysły by Jana Pawła sprzedawać taniej lub właśnie przemielić. Obydwa okazały się niewykonalne i około 600 tysięcy tego banknotu jeszcze "zalega". 600 tys. x 50 zł to robi się suma .

A co do nakładu o kolejek to generalnie się zgadzam. Natomiast zarówno Długosza jak i Chrzest można było na spokojnie kupić w okienku bez żadnej kolejki!

[Savras]

Z tym magazynowaniem to nie przesadzajmy.

Niby 600 tys banknotów to wydaje się dużo a w praktyce:

14,4cm x 7,2cm x 600 zgrzewek po 10 cm daje 622 080 cm3 czyli 0.622 m3.

Czyli kolumna 1m x 1m i wysokość 62 cm

[Przemulus IVX]

Skad wiadamo ile tych 50 zł zostalo w NBP? Jakas ilosc jest w sklepach numizmatycznych.